Nie wszystkie relacje romantyczne są proste, słodkie i puchate. Wywiad z Ewą Hansen

Ewa Hansen

Fragment wywiadu przeprowadzonego przez Danutę Awolusi opublikowanego pierwotnie na łamach portalu Granice.pl. Link do pełnej treści znajduje się pod cytowanym fragmentem.

Klubowe życie to coś, z czego się wyrasta? Mam wrażenie, że świat klubów to inna rzeczywistość, którą znamy bardziej z seriali niż z prawdziwego życia.

Osobiście mam wrażenie, że to świat, który się albo czuje, albo nie, niezależnie od wieku, środowiska czy statusu społecznego. W klubach możemy trafić na pełen przekrój społeczeństwa. Osiemnastolatkowie kipiący mieszanką arogancji, pewności siebie i poczucia, że świat stoi przed nimi otworem. Dwudziestoparolatkowie odreagowujący pierwsze stresy związane z uczelnią, pracą lub życiem miłosnym. Trzydziesto- i czterdziestolatkowie, chcący albo zwyczajnie się zabawić, albo na chwilę zapomnieć o tym, co ich przygnało. Koło siebie na parkiecie tańczą politycy, lekarze, studenci, ekspedientki, bezrobotni… Krótko mówiąc: to nie coś, co istnieje tylko w serialach, ale dzieje się naprawdę, obok nas. Po prostu wiele osób w tym nie uczestniczy, często uznając, że właśnie już z tego wyrośli lub to nie ich świat.

Trzej bohaterowie Twojej powieści. Trzy historie. Tomek, Leszek i Mariusz mają ze sobą coś wspólnego. To współcześni macho? Samce alfa? Ludzie, którzy uciekają przed prawdziwymi emocjami?

Współcześni machosamce alfa… – nie przepadam za tymi określeniami, bo w mojej ocenie przyklejają negatywne łatki, i to konkretnej płci. Chyba z tych wymienionych przez Ciebie określeń to ostatnie jest najbardziej trafne. Cała trójka ucieka przed prawdziwymi emocjami, bo tak naprawdę każdy z nich mierzy się z demonami, które są niczym innym, tylko konsekwencjami podjętych przez nich decyzji.

Czego potrzebują Twoi bohaterowie, by przestać niszczyć siebie i innych? A może… czego im zabrakło?

Każdy z moich bohaterów, obojga płci, ma swoje traumy, demony, nieuleczone rany z przeszłości, które bardzo mocno rezonują na teraźniejszość. To, czego im potrzeba, to wejrzenia w siebie i… wybaczenia sobie. Zrozumienia, że przeszłości się nie zmieni, można ją jedynie zaakceptować i iść dalej.

Pełna treść wywiadu dostępna na: https://www.granice.pl/publicystyka/wywiad-z-ewa-hansen-klubowe-dziewczyny/2376/1