morally grey character

Rycerz w lśniącej zbroi? Nieskazitelna bohaterka o złotym sercu? Zapomnijcie. Współczesna literatura, zwłaszcza ta, która króluje na BookToku i Bookstagramie, zakochała się w postaciach, które wymykają się prostym definicjom dobra i zła. Bohater moralnie szary (morally grey character) to postać, która dla osiągnięcia celu nie cofnie się przed kłamstwem, manipulacją czy nawet przemocą, a jednak… wciąż jej kibicujemy. Co sprawia, że tak chętnie dajemy się wciągnąć w mroczny świat tych skomplikowanych antybohaterów i dlaczego ich losy poruszają nas bardziej niż historie krystalicznie czystych postaci?

Między czernią a bielą – narodziny szarości

Kim właściwie jest bohater moralnie szary? To postać, której nie da się jednoznacznie zaszufladkować ani jako bohatera, ani jako złoczyńcę. Działa w etycznej próżni, kierując się własnym, często elastycznym kodeksem moralnym. W przeciwieństwie do klasycznego herosa, który zawsze wybierze dobro, postać moralnie szara zapyta: „A co ja będę z tego miał?”. Jej motywacje są skomplikowane – może pragnąć zemsty, władzy, ochrony bliskich za wszelką cenę lub po prostu przetrwania w brutalnym świecie. To właśnie ta niejednoznaczność czyni ją tak ludzką i fascynującą.

Urok skomplikowanej natury – lustro dla naszych dusz

Powiedzmy sobie szczerze: nikt z nas nie jest idealny. Każdy ma na koncie drobne kłamstwa, samolubne decyzje czy chwile słabości. Postacie moralnie szare są dla nas tak pociągające, ponieważ odzwierciedlają tę ludzką złożoność. Ich wady, wewnętrzne konflikty i trudne wybory sprawiają, że są o wiele bardziej wiarygodne i relatywne niż bohaterowie bez skazy. Kiedy czytamy o ich zmaganiach, podświadomie zadajemy sobie pytanie: „A co ja zrobiłbym na jej/jego miejscu?”. Ta perspektywa zmusza nas do konfrontacji z własnym kompasem moralnym i sprawia, że historia staje się osobistym, angażującym doświadczeniem.

Charyzmatyczni manipulatorzy, których nie da się nie kochać

Bohater moralnie szary to zazwyczaj mistrz strategii. Jest inteligentny, sprytny i często obdarzony niezwykłą charyzmą, która przyciąga do niego zarówno inne postacie, jak i czytelników. Potrafi manipulować otoczeniem, by osiągnąć swoje cele, a my, mimo że zdajemy sobie sprawę z jego nagannych metod, dajemy się uwieść jego urokowi. Autorzy często wyposażają takie postacie w cięty dowcip, błyskotliwe riposty i niezachwianą pewność siebie, która fascynuje i onieśmiela. To właśnie ten magnetyzm sprawia, że jesteśmy w stanie wybaczyć im niemal wszystko.

Zobacz także: Zakazany owoc smakuje najlepiej? Odkrywamy fenomen age gap w literaturze

Przeszłość, która tłumaczy wszystko? Geneza mroku

Kluczem do zrozumienia i polubienia postaci moralnie szarej jest jej przeszłość. Prawie zawsze za jej cynizmem i bezwzględnością kryje się jakaś trauma, bolesna strata lub historia głębokiej niesprawiedliwości. Tragiczne wydarzenia z przeszłości kształtują jej światopogląd i stają się usprawiedliwieniem dla podejmowanych decyzji. To nie znaczy, że jej złe uczynki zostają wymazane, ale zaczynamy je rozumieć. Ta wiedza buduje nić empatii i sprawia, że zamiast potępiać, zaczynamy współczuć i, co najważniejsze, mieć nadzieję na jej odkupienie.

Granica, której nie przekroczą (albo przekroczą, a my i tak im wybaczymy)

Największym wyzwaniem dla autora jest utrzymanie sympatii czytelnika do postaci, która regularnie postępuje źle. Sztuka polega na wyznaczeniu pewnej granicy – „linii, której nawet on nie przekroczy”. Może to być wierność wobec ukochanej osoby, ochrona niewinnych czy lojalność wobec przyjaciół. Ta jedna, pozytywna cecha staje się kotwicą, która utrzymuje postać po „naszej” stronie. Nawet jeśli bohater kradnie, oszukuje i zabija, dopóki chroni tego, na kim mu zależy, jesteśmy w stanie mu kibicować, z zapartym tchem obserwując jego niebezpieczną grę na krawędzi dobra i zła.

W książkach Ewy Hansen:

Napisane przez

Ewa Hansen

Ewa Hansen – pisarka-selfpublisherka, autorka powieści obyczajowych z psychologicznym i sensacyjnym twistem. Po dziesięciu latach przerwy z sukcesem powróciła do pisania z serią „Klubowe dziewczyny”. Jej powieść „Olga” została doceniona nominacją w plebiscycie „Książki na wiosnę”. Ewa sprawnie łączy świat literatury z pracą w branży medialnej, a jej pasją jest improwizacja, teatr oraz feminizm, który uważa za kluczowy do patrzenia na ludzi bez względu na płeć.