łukasz madejski z powieści Piotr Ewy Hansen

W każdej dobrej historii musi istnieć mrok, który pozwala docenić światło. W najnowszej powieści Ewy Hansen, „Piotr”, tym mrokiem jest postać Łukasza Madejskiego. To nie jest prosty czarny charakter. To studium psychologiczne zła, które przybiera postać charyzmatycznego, złotego chłopca. Analizujemy postać, która sprawi, że poczujecie ciarki na plecach.

Fasadą złotego chłopca

Na pierwszy rzut oka Łukasz ma wszystko: pieniądze, urodę, pozycję i magnetyczny urok. To książę z bajki, dziedzic fortuny, który z uśmiechem toruje sobie drogę przez życie. Właśnie ta fasada jest jego najpotężniejszą bronią. Pozwala mu działać w biały dzień, sprawia, że jego ofiary czują się osamotnione i same zaczynają wątpić w to, co widziały. Hansen mistrzowsko pokazuje, jak łatwo jest uwierzyć w piękny obrazek, ignorując zgniliznę, która kryje się tuż pod powierzchnią.

Głodny władzy, pozbawiony empatii

Za czarującym uśmiechem kryje się jednak absolutna pustka moralna. Łukasz Madejski to podręcznikowy przykład człowieka z poczuciem absolutnego uprzywilejowania. W jego świecie inni ludzie nie są partnerami – są narzędziami, obiektami lub przeszkodami. Nie kieruje się logiką czy zasadami, a jedynie własnym kaprysem i pragnieniem dominacji. Hansen pokazuje go jako drapieżnika, który czerpie sadystyczną przyjemność nie tyle z posiadania, co z samego aktu odbierania innym poczucia bezpieczeństwa i godności.

Czytaj więcej: Zrodzony z Ciszy: Kto prowadzi śmiertelną grę w nowej powieści Ewy Hansen? Analiza głównych podejrzanych

Mistrz manipulacji i psychologicznej gry

Łukasz rzadko ucieka się do prostej, brutalnej siły – choć jest do niej zdolny. Jego prawdziwą domeną jest terror psychologiczny. To mistrz manipulacji, który uwielbia grę w kotka i myszkę. Jego metody to zawoalowane groźby, dwuznaczne komplementy, naruszanie przestrzeni osobistej i doprowadzanie swoich ofiar na skraj wytrzymałości psychicznej. Czerpie siłę z ich strachu i niepewności, karmiąc swoje ego ich bezsilnością. Jego interakcje z Laurą to podręcznikowy przykład tego, jak zamienia codzienne sytuacje w sceny z horroru.

Symbol zepsutego świata, który go stworzył

Postać Łukasza to coś więcej niż tylko indywidualne zło. Jest on produktem i symbolem całego zepsutego systemu, który Ewa Hansen demaskuje w swojej powieści. To świat, w którym pieniądze i koneksje gwarantują bezkarność, a ofiary są uciszane w imię „dobra firmy” czy „rodzinnych interesów”. Jego postawa jest żywym dowodem na to, że tragedia Olgi nie była wypadkiem przy pracy, ale nieuniknioną konsekwencją świata, który hoduje i chroni takie potwory.

Czytaj więcej: Złamany przez przeszłość, wezwany do ratowania innych. Kim jest Piotr z nowej powieści Ewy Hansen?

Czy zło kiedykolwiek zostanie ukarane?

Konfrontacja z Łukaszem staje się dla bohaterów powieści ostatecznym testem. To nie jest już tylko walka o sprawiedliwość dla Olgi, ale walka o własne przetrwanie i duszę w starciu z kimś, kto wydaje się nietykalny. Czy można pokonać kogoś, kto nie gra według żadnych zasad? I jaką cenę trzeba zapłacić za postawienie się takiemu złu? Postać Łukasza Madejskiego sprawia, że „Piotr” staje się nie tylko wciągającym thrillerem, ale i niepokojącym studium mroku, który może czaić się za najpiękniejszym uśmiechem.

Jeśli chcesz zmierzyć się z jednym z najbardziej przerażających antagonistów w polskiej literaturze ostatnich lat, musisz sięgnąć po tę książkę. Powieść znajdziesz w wersji drukowanej na Empik.com, a e-book dostępny jest na Empik.com, w abonamentach Empik Go i Legimi oraz na stronie autorki. Zobacz, jak wygląda zło, które nie potrzebuje maski.

Napisane przez

Ewa Hansen

Ewa Hansen – pisarka-selfpublisherka, autorka powieści obyczajowych z psychologicznym i sensacyjnym twistem. Po dziesięciu latach przerwy z sukcesem powróciła do pisania z serią „Klubowe dziewczyny”. Jej powieść „Olga” została doceniona nominacją w plebiscycie „Książki na wiosnę”. Ewa sprawnie łączy świat literatury z pracą w branży medialnej, a jej pasją jest improwizacja, teatr oraz feminizm, który uważa za kluczowy do patrzenia na ludzi bez względu na płeć.