Jak nie zatracić siebie w relacji?
Początek relacji to moment, kiedy chcemy z drugą osobą spędzać jak najwięcej czasu – najlepiej każdą sekundę. Wspólne wyjścia, randki, trzymanie się za rączki. To zupełnie naturalne, ponieważ jesteśmy pchani hormonami i fascynacją wynikającą z tworzenia czegoś nowego. Jednakże ta intensywność z czasem powinna zmienić charakter.
Dlaczego zatracamy się w relacji?
- mamy lękowy styl przywiązania, przez co odczuwamy ciągłą potrzebę przebywania z drugą osobą;
- posiadamy nieprzepracowaną potrzebę kontrolowania drugiej osoby – błędnie zakładamy, że kontrola (którą można wyrażać poprzez ciągłe przebywanie z drugą osobą i nie dawanie jej przestrzeni dla siebie) daje nam poczucie, że w związku jest wszystko OK;
- w trakcie dorastania doszło do zaburzeń w rozwoju autonomii i samodzielności – rodzice krytykowali i umniejszali wszelkie nasze zachowania, w których chcieliśmy „skupić się na sobie” , próbując wyplenić z nas egoizm;
- odzywa się w nas mechanizm, iż na uwagę, uczucia trzeba zasłużyć, a najłatwiej to robić będąc ciągle przy drugiej osobie;
- jesteśmy nauczeni, że nasze uczucia, emocje, potrzeby fizyczne, psychiczne i energetyczne się nie liczą.
Kiedy zatracanie się w relacji jest szkodliwe?
Można powiedzieć, że właściwie zawsze. Chcąc stworzyć zdrową, opartą na równości, relację, warto mieć na uwadze fakt, iż taki związek jest w stanie stworzyć osoba, która pamięta o sobie i swoich potrzebach. Jakiekolwiek zatracanie się (polegające np. na deprywacji snu) doprowadza do nierównowagi w relacji i wejścia w rolę dziecka lub rodzica/opiekuna. Niezaburzona, dorosła osoba sama dba o zaspokojenie swoich potrzeb oraz jego formę.
Kiedy najczęściej dochodzi do zatracenia się?
Na początku relacji i kolejnych ważnych etapach, np. gdy para decyduje o wspólnym mieszkaniu. To newralgiczne momenty, w których mogą najmocniej odzywać się nawyki i triggery. Warto w takich momentach wprost porozmawiać z partnerem/partnerką o wzajemnych potrzebach i spróbować wypracować schemat działania (np. „potrzebuję jeden dzień w tygodniu tylko dla siebie”).
Przeciwdziałanie zatracaniu się – 5 sprawdzonych tipów
- Słuchaj swojego ciała. Jeśli jest zmęczone – odpocznij. Głodne – zjedz. Potrzeby fizjologiczne są podstawą funkcjonowania każdego organizmu żywego i ich zaspokajanie jest kluczowe, nawet w fazie zakochania. Nie dbając o nie, zaniedbujesz swoje ciało i umysł.
- Mów wprost o swoich potrzebach socjalnych, np. pobyciu samej/samemu (szczególnie jeśli jesteś introwertykiem/introwertyczką), spotkania się ze znajomymi, etc. Masz prawo do przebywania z innymi ludźmi czy samemu/samej ze sobą. Jeśli drugiej stronie to przeszkadza, reaguje agresją – jest to czerwona flaga.
- Masz prawo do pielęgnowania swojego hobby. Mało tego – to hobby ma prawo pozostać tylko Twoje. Będąc w relacji, nie musisz wszystkiego robić z drugą osobą. Jesteś odrębną jednostką. A Twoje hobby, to Twój czas dla siebie.
- Zabierz się na randkę artystyczną. Do ZOO, księgarni czy nawet kawiarni. Pozwól sobie na chwilę oddechu i skupieniu się na czymś, co nie jest ani obowiązkiem, ani drugą osobą.
- Szanuj potrzeby drugiej strony. Pamiętaj, że każdy kij ma dwa końce – jeśli chcesz mieć przestrzeń dla siebie, daj ją też swojemu partnerowi/swojej partnerce.