Wywiady

WYWIAD Z EWĄ HANSEN, AUTORKĄ KSIĄŻEK „KLUBOWE DZIEWCZYNY” I „OLGA”

Fragment wywiadu z Ewą Hansen przeprowadzonego przez Aleksandrę Nowacką-Sas. Pełna wersja dostępna na blogu Oli.

Witam Was bardzo serdecznie i zapraszam do przeczytania mojego pierwszego wywiadu, którego udzieliła mi Ewa Hansen. Ewa jest autorką dwóch książek, które na polskim rynku ukazały się nakładem wydawnictwa Novae Res. Zarówno „Klubowe dziewczyny„, jak „Olga” bardzo przypadły czytelnikom do gustu. Jednak muszę Was uprzedzić, że to nie są lekkie książki do czytania przed zaśnięciem. Znajdziecie w nich prawdziwy rollercoaster emocji i zdarzeń, które na pewno nie pozwolą Wam spać spokojnie.

Jaka jest Ewa Hansen prywatnie?

Jak dobra książka – wielowątkowa, niejednoznaczna, momentami tajemnicza, ale ponoć dająca się lubić.

Co myślisz o współczesnej młodzieży?

Podziwiam to, że mimo naprawdę trudnych warunków (pandemia, wojny, poważne reformy edukacji), potrafią precyzyjniej niż moje pokolenie określić kim są i czego chcą oraz o to zawalczyć.

Jeśli miałabyś mieć teraz znowu naście lat, to czy wolałabyś żyć w swoich czasach czy współczesnych?

Jednak wolałabym pozostać w swoich czasach – jako dziecko lat ‘90 miałam okazję zobaczyć ewolucję Internetu, telefonu komórkowego czy czuć emocje związane z czekaniem na najnowszy tom Harrego Pottera. Dodatkowo nie wiem czy poradziłabym sobie z obecnym poziomem hejtu i tego, jak łatwo jest zniszczyć kolegę/koleżankę ze szkoły, nagrywając jakiś żenujący filmik. Emocjonalnie byłby to dla mnie dramat.

(…)

Czy miałaś momenty zawahania pisząc powieść „Olga” i w trakcie diametralnie zmieniałaś bieg wydarzeń książki?

I to ile! „Olga” była pisana blisko dziesięć lat – pierwsza wersja powstała w ciągu jednej nocy i… nie spodobała mi się. Była jednocześnie zbyt skomplikowana i zbyt banalna. W sumie powstały bodajże 3 czy 4 wersje tej książki, które różniły się między sobą wątkami pobocznymi. Raz był bardziej nakreślony problem relacji rodzinnych, innym razem wkradały się narkotyki… To co pozostawało niezmienne, to główny wątek, imiona bohaterów, opis historii z dwóch perspektyw oraz zakończenie.

Czemu trudna tematyka, a nie komedia lub powieść typowo erotyczna? Na to jest teraz duży popyt na rynku literackim.

Może właśnie dlatego? Ile można czytać takich samych książek i nawet nie zapamiętywać, czy głównym bohaterem był odmieniony już przez wszystkie przypadki Kuba a bohaterką kolejna schematyczna Krystyna? W moim odczuciu rynek jest przesycony tego typu literaturą, która dla mnie jest zbyt płaska. Zdarzają się perełki, ale w większości przypadków mam poczucie, że te historie tworzy generator, który jedynie podmienia imiona bohaterów, wrzuca randomowy „problem” i lokację. A ja tak nie chcę, nie lubię, ani jako czytelnik, ani jako pisarka. Cenię w książkach realizm i go stosuję. Jednak realizm (czy w moim przypadku czasem wręcz brutalizm) ma to do siebie, że jest mieszanką dobrego i złego. Optymizmu i pesymizmu. Blasków i cieni, radości i smutku, czasem w bardzo skrajnym wydaniu. To budzi emocje, które pamiętamy latami. To dla mnie kwintesencja pisarstwa – opowiedzieć historię, która zostanie w umysłach czytelników na dłużej. A jeśli dodatkowo uda mi się kogoś skłonić do refleksji nad sobą, życiem lub światem – poczuję się spełniona.

Pełna treść wywiadu i wiele innych ciekawych treści na blogu Oli 🙂 

Polka, feministka, świadoma empatka i osoba wysoko wrażliwa. Autorka antologii opowiadań "Klubowe dziewczyny" i powieści obyczajowej "Olga" opublikowanych nakładem wydawnictwa Novae Res. To tylko część informacji o mnie. Jestem kobietą po trzydziestce, która na co dzień "pracuje w internetach" a hobbystycznie zajmuje się psychologią, rozwojem osobistym oraz pisaniem książek. Na blogu dzielę się wiedzą z zakresu relacji, samoświadomości i dbania o swoje Wewnętrzne Dziecko, ponieważ wierzę, że rozpowszechnianie wiedzy psychologicznej może przyczynić się do tego, "by żyło nam się lepiej". Swoje wpisy opieram nie tylko na doświadczeniach swoich i moich znajomych, lecz także o wiedzę, którą staram się systematycznie poszerzać przy pomocy literatury, warsztatów i webinarów.