Reactive abuse – czym jest i jak je rozpoznać?
Reactive abuse to zachowanie, w którym ofiara w reakcji na zachowania przemocowe atakuje swojego oprawcę, co ten wykorzystuje przeciwko niej. Najczęściej wtedy dochodzi do gaslightingu i udowadniania, że to tak naprawdę ofiara jest sprawcą całej sytuacji.
Jak wygląda reactive abuse?
Do reactive abuse dochodzi najczęściej w sytuacji, kiedy oprawca w trakcie kłótni przekracza coraz mocniej granice swojej ofiary, stosując jednocześnie triki manipulacyjne. Do tego, mimo próśb o zaprzestanie pewnych zachowań lub też o zrobienie przerwy dla ochłonięcia emocji, kontynuuje swoje zachowanie, coraz bardziej napierając na ofiarę. W momencie, kiedy ta wybuchnie słownie lub fizycznie, przyjmuje stoicką postawę, twierdząc, że to on – oprawca – jest ofiarą i czuje się zagrożony całą sytuacją. Może nawet stosować zastraszanie, np. grożąc wezwaniem policji lub zrobieniem sobie krzywdy.
Przyczyny reactive abuse
- przemoc psychiczna
- gaslighting
- przemoc słowna
- mansplaining
- umniejszanie
- przekraczanie granic ofiary, mimo ich wyraźnego stawiania
Dlaczego reactive abuse to wygrana oprawcy?
Każdorazowy wybuch emocji karmi naszego oprawcę. Im częściej i gwałtowniej tracimy nad sobą panowanie, przechodzimy w sytuacji kryzysowej w krzyk czy atak fizyczny, tym większą kontrolę dajemy drugiej osobie nad sobą. Dlaczego? Ponieważ widzi, że jego techniki działają. Widzi, że reagujemy, spalamy się i to, co robi, trafia w nasze czułe punkty, systematycznie nas niszcząc. Każdy taki wybuch to spalenie naszych zasobów energetycznych i jednoczesne przyjęcie zrzucanej na nas odpowiedzialności za sytuację. Czujemy się winni wybuchu, jeśli zatem tuż po nim dochodzi do grożenia rozstaniem a mamy lękowy styl przywiązania, jesteśmy w stanie ulec i wziąć na siebie całe zło tego świata, byle tylko druga osoba została. Słowem: poddajemy się i ulegamy oprawcy, który może dowolnie wiele na tym ugrać.
Czym grozi reactive abuse?
Długotrwały stres, który wyzwala w nas reactive abuse może doprowadzić do zespołu stresu pourazowego (PTSD), stanów lękowych, depresji, bezsenności, zaburzeń odżywiania, chorób układu krążenia czy też problemów z układem trawiennym.
Jak przeciwdziałać reactive abuse?
Nie jest to proste działanie, zwłaszcza, jeśli jesteśmy już w spirali przemocy. Wówczas nasz układ nerwowy staje się rozregulowany i bardziej wrażliwy na choćby najmniejsze przekroczenie naszych granic, reagując bardzo intensywnie. To, co można dla siebie zrobić, to nauczyć się odróżniania emocji od odczuć i traktowania swoich emocji jako informacji przeznaczonych tylko dla nas samych.
Jest to jednak proces długofalowy, a jak sobie pomóc gdy sytuacja ma miejsce tu i teraz? Najlepiej jest zastosować technikę szarej skały, czyli nie reagować. Wyobrazić sobie, że druga osoba jest jak za szybą i jej słowa odbijają się od oddzielającego nas szkła. Jeśli to możliwe i czujemy się na siłach, możemy także fizycznie ruszyć się z miejsca i opuścić pomieszczenie.
Jeden komentarz
Przemek
Dziękuję za ten wpis. To szczególnie trudne sytuacje gdy ma się poczucie odpowiedzialności za swoje własne zachowanie ale jeszcze nie zna na tyle siebie żeby zorientować się, że ktoś używa do prowokacji naszych najczulszych kawałków. Czasami to bardzo wyszukane formy manipulacji a innymi razy bardzo dosłowne i prymitywne, że aż trudno w nie uwierzyć. Dla człowieka nie mającego takich skłonności jest to bardzo trudne do przyjęcia, że ktoś może się tak zachowywać.